Ha! Zrobiłam piękną sesję zdjęciową moim niciom metalowym. Więcej informacji o możliwości zakupu i danych technicznych w poprzednim poście - zapraszam! :)
czwartek, 27 listopada 2014
środa, 26 listopada 2014
SPATYNOWANE NICI METALOWE DO HAFTU
Metalowe nici do haftu są poszukiwane, rzadkie i kosztowne. Jednak nawet takie oryginalne nici, mogą nie zadowalać prawdziwych miłośników haftów zabytkowych. Osobiście zawsze najbardziej lubiłam nici spatynowane, takie które pod wpływem czasu nabierają charakteru i szlachetności zamiast błyszczeć jak tanie świecidełko. Ten elegancki efekt pozieleniałej nici miedzianej i poczerniałej - srebrnej, wydawał mi się dotąd nieosiągalny. Jednak odkryłam, że w Japonii produkowano kiedyś nici, którym od razu nadawano efekt patyny i to na różne sposoby! Japończycy robili to na dwa sposoby: Niekiedy są to nici metalowe, patynowane różnymi środkami chemicznymi, które reagują z metalem. Druga technika polega na owijaniu nici jedwabnej nie blaszką, lecz owijką kartonową, która jest oklejona metalem w proszku (tak jak nici cypryjskie w średniowieczu, które robiono z oklejonego proszkiem złotym błony pochodzenia zwierzęcego). Najpierw wycina się duże arkusze papieru, pokrywa odpowiednim klejem, a następnie wyprusza się go metalem w proszku który może być rozprowadzany plamami w różnych kolorach: zielonkawej miedzi, szarego lub czarnego srebra, ciepłego i ziemnego srebra, mosiądzu itd. Następnie arkusz tnie się na cienki paseczki i owija nimi nić jedwabną. Efekt wizualnie jest taki sam jak w przypadku blaszki metalowej, z tą różnicą, że te kartonowe są nieco lżejsze i nie są tak zimne w dotyku.
Właśnie takie nici udało mi się ostatnio sprowadzić i to w bardzo dużej ilości, dlatego tradycyjnie postanowiłam się nimi podzielić i część odsprzedać. Mam do wyboru cztery wspaniałe kolory:
ciemno - srebrny, wpadający w zieleń (jak spatynowana miedź), oraz mosiądz.
spatynowana miedź - zimno srebrna zieleń i spatynowane srebro
Mocno spatynowane srebro - bardzo elegancka nitka której kolor mieni się na czarno, szaro, srebrno, z mosiężnymi akcentami. Ta jest chyba najładniejsza i wygląda najbardziej historycznie!
ciepła spatynowana miedź - zieleń (nieco cieplejsza) spatynowanej miedzi i złoto
Szerokość nici to około 1/3 mm - cienka ale bardzo optymalna, podobna do szerokości nici w haftach zabytkowych. Nici są w doskonałej kondycji.
obecnie wystawiłam na allegro: http://allegro.pl/nici-do-haftu-vintage-metalowe-unikatowe-4-kolory-i4839226164.html
Ale każdego zainteresowanego zachęcam do zakupu prywatnego z darmową wysyłką i możliwością negocjacji!
sobota, 22 listopada 2014
John Russel - tumany pudru
Z wielkim zaskoczeniem i radością odkryłam portrety autorstwa Johna Russela, na których pierwszy raz spotkałam się z pewną ciekawostką. Postaci, zwłaszcza męskie mają zwykle ubrania pobrudzone pudrem, obsypującym się z włosów! Widać to przede wszystkim na aksamitnych kołnierzach. Właściwie to logiczne, że tumany pudru, jakie kładziono na włosy, nie mogły się tam utrzymać na zawsze; oczywisty powinien być fakt, że ubrania były nim zasypane. Pudrowano przecież włosy, twarze, dekolty, nawet koronkowe mankiety. Biały pył przyczepiał się do wszystkiego i widok przyprószonych strojów musiał być częścią ówczesnej codzienności. Większość malarzy pomijała ten detal na swoich obrazach i z tego powodu portrety autorstwa Russela są takim zaskoczeniem. Myślę, z resztą, że nie tylko dla mnie, ponieważ nigdy, w żadnym filmie kostiumowym, nie zauważyłam, żeby kostiumy były przyprószone pudrem. Taki zabieg doskonale by wpłynął na urealnienie epoki i oddanie jej kolorytu. Musze to kiedyś gdzieś wykorzystać.... Ten widok na zawsze zwiąże się w mojej wyobraźni z epokami w których pudrowano włosy!
To ten portret zwrócił moja uwagę jako pierwszy. Puder widać zarówno na kołnierzu, jak i na cylindrze. Wrażenie robi też staranne oddanie detali wnętrza kapelusza.
środa, 5 listopada 2014
historia piżamy
Zapraszam do obejrzenia wczorajszego filmiku z tvn na temat historii piżamy z moim udziałem. Niestety nie maiłam wpływu na wybór slajdów, dlatego uprzedzam że nie ja za nimi stoję. Miłego oglądania ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)