Ostatnio z przyczyn zawodowych, robiłam poważny research firm i dekoracji potrzebnych do odtwórstwa wnętrz historycznych, lub projektowania takich wnętrz w stylu historycznym, z zachowaniem ducha epoki. Dlatego chciałabym podzielić się z Wami najciekawszymi rzeczami, które udało mi się znaleźć. Na początek tapety panoramiczne, które są kopiami oryginalnych pałacowych fresków, albo historycznych tapet panoramicznych. Polecam dwie firmy i zacznę od tej mniej znanej, za to niezwykle ciekawej.
IKSEL to włoski producent tapet z bardzo szeroka ofertą. Niestety są pewne trudności z przeglądaniem katalogu produktów, ponieważ wymaga to kodu dostępu. Aby go uzyskać należy wypełnić formularz rejestracyjny a potem czeka się kilka godzin na mail;a zwrotnego z tym kodem. Dlatego żeby zaoszczędzić Wam czasu, podaje kod dostępu który sama otrzymałam i mam nadzieję, że Wam również zadziała: "sesame". Kiedy już wpiszecie to hasło, możecie swobodnie przeglądać tapety panoramiczne na całe ściany, lub zaprojektowane na panele pałacowe panneau, a nawet plafony sufitowe. Są wśród nich kopie fresków z XVII, XVIII wieku i tapet panoramicznych z XIX wieku, są egzotyczne pejzaże, motywy chinoiseries, turqueries, dekoracje rokokowe i klasycyzujące. Olbrzymi wybór i mnóstwo przepięknych rzeczy. Poniżej wrzucam kilka przykładów, ale uprzedzam jeszcze o dwóch niedogodnościach: niestety nie podano wymiarów poszczególnych tapet, oraz cen, a to znaczy, że są one raczej przeznaczone dla tych, dla których cena nie gra roli. Jeśli jednak nie jesteście bogaczami, to i tak możecie z przyjemnością pooglądać sobie te wspaniałe tapety:
http://www.iksel.com/catalogues/custom/dpanels.html
Druga firma tapet, którą chce polecić to Ananbo, jednak jest ona najbardziej znana, najlepiej rozpropagowana i pozycjonowana w internecie, dlatego łatwo trafić na ich stronę. Ich tapety są prawie tak ciekawe jak te sprzedawane przez firmę IKSEL, a przy tym dużo lepiej zaprezentowane pod względem jakości zdjęć katalogowych. Zaletą jest też fakt, że podają oni ceny i dokładne wymiary. I np. średnio tapeta imitująca fresk na cała ścianę o powierzchni 500cm x250cm, kosztuje około 1500 euro. Z jednej strony drogo, ale z drugiej, nie jest to jeszcze cena zawrotna i na pewno warta produktu tak wysokiej jakości i dającego tak spektakularny efekt we wnętrzu. Warto w to zainwestować, ponieważ na innych rzeczach takich jak meble i tkaniny łatwiej zaoszczędzić (kupując okazyjnie). Poniżej link do strony i kilka przykładów ich tapet:
http://www.ananbo.com/boutique/index.php?rub=96
Ostatnia firma tapet, której ofertę warto przejrzeć przynajmniej dla przyjemności, to Papier de Paris. Mają trochę mniejszy wybór, również nie podają cen, ale za to bardzo piękne projekty, tapety maja podane wymiary i co istotne - daty powstania projektów, co jest bardzo wygodne dla osób, poszukujących tapet z konkretnego okresu, ale mających zbyt powierzchowną wiedzę, żeby samemu datować prezentowane kompozycje. Oto link i kilka przykładów:
http://www.papiersdeparis.com/en/
Jeżeli chcecie szukać innych producentów takich tapet, top radze szukać w języku francuskim, ponieważ głownie we Francji znajdują się firmy tego typu. Szukajcie po haśle: "papier peint panoramique" lub z dodatkiem: "chateau"
I na koniec prawdziwa wisienka na torcie, czyli skórzane obicia ścienne. W XVII i XVIII wieku bardzo popularne były pokrycia ścian wykonane z połączonych ze sobą arkuszy skóry tłoczonej we wzory o powtarzalnym raporcie i ręcznie malowanej. Osobiście nie spotkałam się z tym, żeby w jakimś pałacu zachowało się takie obicie ścienne (chociaż pewnie gdzieś takie jest), natomiast można obejrzeć przykład takiej dekoracji na ścianach prezbiterium kaplicy Matki Boskiej na Jasnej Górze.I jest to obicie oryginalne, przy czym widać wyraźnie, że ze starości niektóre arkusze wybarwiły się inaczej niż pozostałe, lub jest to nierównomierne wybarwienie spowodowane wymiana tych arkuszy, czy konserwacją/naprawą. Dużo częściej spotykane są antepedia ołtarzowe w starych kościołach, zwłaszcza w bocznych ołtarzach dekorowane taką skórą. Zdaje się, że jest coś takiego w kościele Seminaryjnym w Warszawie, a już na pewno w kościele w Kazimierzu Dolnym. W XVII i XVIII wieku używano tłoczonej i malowanej skóry również w charakterze obić oparć krzeseł. Rzecz jasna wzornictwo tych skór zawsze naśladowało aktualną mod w tkaninach, ale efekt był zupełnie inny - bardzo ciekawy. O ile mi wiadomo, jeszcze w XIX dekorowano wnętrza takimi skórami, ale już w mniejszym stopniu. Musze powiedzieć, że zawsze bardzo lubiłam te obicia i nie spodziewałam, że że istnieje manufaktura wytwarzająca je obecnie tradycyjnymi metodami. Ta manufaktura to Tassin Paris, maja przepiękny katalog do którego link podaje poniżej. Musze powiedzieć, że ich wyroby sa oszałamiające. Dotąd widziałam jedynie przykłady takich skór, które były już bardzo stare i zniszczone i utraciły w dużej mierze dawny urok. W tym katalogu, można je zobaczyć w pełnej świetności. Jest to coś cudownego. W manufakturze stosuje się zabytkowa prasę do tłoczenia wzorów, a malowanie odbywa się ręcznie jak przed wiekami. Oczywiście znów nie podano ceny, więc podejrzewam, że koszt takich obić może być ogromny, ale warto obejrzeć, nawet pod kątem edukacyjnym, ponieważ produkty tej firmy, to kopie oryginalnych wzorów historycznych.
http://www.notrecom.com/tassin/uploads/pdf/brochure1.pdf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz