poniedziałek, 11 kwietnia 2016

NICI METALOWE HAFTU (i nie tylko) gdzie, co kupować? - poradnik cz.1

Jak wiecie, dawno temu napisałam posta, w którym radziłam Wam gdzie i jak pozyskać nici metalowe lub metalizowane. Od tamtej pory poznałam wiele nowych źródeł i czas zaktualizować mój poradnik. Oczywiście, na pewno jest jeszcze wiele miejsc, gdzie można kopic takie materiały, o których nic nie wiem, także ten post nie jest wyczerpujący, to po prostu mój subiektywny przewodnik. Dzisiaj skupiam się przede wszystkim na polskim internecie, a w kolejnym odcinku, pokażę wam również źródła tych materiałów na ebay.

Obecnie pozyskiwanie odpowiednich przyborów do haftu jest utrudnione. O ile m i wiadomo, w Polsce brakuje nici, blaszek ect. wykonanych z jedwabiu i metalu, lub są rzadko spotykane i w małym wyborze. Jednak mamy do dyspozycji nieco nici metalizowanych, czyli sztucznych. Niektóre z nich są dobrej jakości. 
Wybierając sztuczne - metalizowane nici pamiętajcie, żeby nie były zbyt cienkie. Niestety twe cienkie nici są szeroko dostępne i służą do haftu maszynowego, dlatego mogą  łatwo zmylić osobę początkującą. Pamiętajcie jednak, że zbyt cienkie nici utrudniają pracę, czynią ja bardzo żmudną, co nie przekłada się na efekt, a poza tym wymagają dobrania do nich szalenie cienkich nici bawełnianych lub jedwabnych (do przyłapywania), które trudno znaleźć i które się plączą przy pracy. Odpowiednia nic metalizowana powinna mieć przynajmniej 0,5 mm grubości a najlepiej więcej. Dopiero taka grubość nadaje jej plastykę zbliżona do nici z prawdziwego metalu. I tak jednak musimy liczyć się z tym, że te sztuczne będą zawsze bardziej gumowate, a te prawdziwe, bardziej łamliwe (łamliwość jest zdecydowanie zaletą)

Polecam kilka miejsc gdzie można nabyć odpowiednie materiały:

1. Sklepy dla wędkarzy łowiących na muchę. To zabawne, ale na prawdę w tych sklepach można kupić materiały do haftu. Są to wysokiej jakości, tradycyjne, z prawdziwego metalu lamety (blaszki), nici i bajorki produkcji angielskiej, francuskiej i indyjskiej.

- Sklep fishing mart oferuje materiały naturalne i sztuczne. Wada jest to, że minimalna wartość zamówienia to 50zł, więc nie można zamówić pojedynczej szpulki na próbę. 

Z tej oferty polecam najbardziej polecam produkt UNI FRENCH OVAL - jest to gruba nić owinięta blaszką metalową i rozpłaszczona, w efekcie czego powstaje coś zbliżonego do blaszki, ale z bardziej owalnym przekrojem i przede wszystkim z faktura nici metalowej, czyli z charakterystycznymi pęknięciami. Nici te występują w różnych szerokościach, ale najbardziej wartościowa jest ta, w kolorze "pewter":


Ma unikatowy, lekko spatynowany, elegancki kolor. Cena jest śmieszna, tylko 9zł. Takie nici vintage na aukcjach kosztują po kilkadziesiąt dolarów.

W tym sklepie jest jeszcze jedna ciekawa rzecz, której jednak nie widziałam na własne oczy, a mianowicie blaszka (lameta) ołowiana, która może dać ciekawy efekt "starego haftu", zwłaszcza, że ołów jest miękki i można z nim łatwo pracować. 


- Kolejny sklep dla wędkarzy to strona pana Bogdana Gawlika:
Tu już można zamawiać pojedyncze rzeczy i mamy większy wybór produktów przydatnych do haftu. Ponad to te produkty są już sprawdzone i mogę je z czystym sumieniem polecać. 

Bardzo fajny jest zestaw mini szpulek, który nadaje się do małych motywów. Mamy w nim do dyspozycji cieniutkie druciki, blaszki zwykłe metalowe i takie z fakturą, lamety owalne, czyli te spłaszczone nici metalowe. Cena znów śmiesznie niska:

W sklepie dostępne są też lamety owalne. Nie polecam tych Danville Oval Tissel. natomiast bardzo dobre są Uni French Oval dostępne w kolorze złotym, srebrnym i miedzianym, a każdy kolor w róznych szerokościach:




Poza tym Uni Micro Tinsel - nici metalowe lu metalizowane (na stronie nie ma informacji) produkcji japońskiej, w bardzo bogatej palecie kolorów, kilka przykładów:



Spośród dostępnych w tym sklepie zwykłych, płaskich blaszek są Uni French Embosed - blaszki z fakturą kropeczek, oraz te w mini zestawie. Niestety inne sa dwustronne. Maja różne kolory z prawej i lewej strony, więc  nie nadają się do tradycyjnego haftu. 


W Sklepie Bogdana Gawlika jest też prawdziwa niespodzianka - nici szenilowe, unikatowe na rynku, dostępne tu w wielkim wyborze kolorów i szerokości. Również w tym przypadku ceny sa zdumiewająco niskie.


Polecam odwiedzić również zakładkę "nici wiodące"
Jest tam bogactwo nici jedwabnych, wiskozowych i innych naśladujących jedwab. Niestety tych nie próbowałam i nie widziałam ich na żywo, nie mogę więc ręczyć, które z nich są faktyczne dobrej jakości i zdatne do haftu. Cena jednak jest zachęcająca!

Więcej możecie poszukać sami wpisując w google hasła podobne do "lamety materiały muchowe"

2. Coraz więcej pasmanterii ma ciekawą ofertę dla osób haftujących tradycyjnymi technikami. Ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył mnie sklep Kreatywny Świat

Maja tam olbrzymi wybór bajorków! Zwłaszcza bajorki francuskie, skręcane:



Maja tez blaszki. Według opisu sa metalizowane, czyli sprzedawca sugeruje, że sztuczne, ale nie ma składu. Więc może okazać się, że są jednak metalowe, ponieważ określenie "metalizowane" często jest stosowane nieprawidłowo. Niska cena zachęta do eksperymentowania:



I na koniec prawdziwa rzadkość! Karbowane nici metalizowane!
- Na syrtonie pasmanterii Stoklasa, znajdziecie z kolei bardzo dobre nici sztuczne, metalizowane, w kolorze bladego złota. Nici już wypróbowałam i ręczę, że mają dobra plastyczność i grubość i świetnie wyglądają. Uwaga! Nie ma ich polskich sklepach (przynajmniej w Warszawie i na allegro) są inne, podobne, ale o wiele cieńsze i to nie te!




- tradycyjnie i po raz kolejny polecam również nici z allegro od sprzedawcy "fuksik". To były jedne z pierwszych na polskim rynku nici tego typu i moje pierwsze również ;) Jeżeli link będzie juz nieaktywny, to wpiszcie na allegro "fuksik nici" i znajdziecie. 





10 komentarzy:

  1. Znakomity poradnik. Ja, wprawdzie haftuję głównie muliną, ale kiedyś trochę interesowałam się haftem złotym, opierając się na książce Ruth Chamberlin Haft złotą nitką oraz blogu Mary Corbett. Nie wiem, czy testowałaś jedwabne nici z pasmanterii Haftix. Prawdą jest, że materiały do hafto można czasem kupić w zaskakujących miejscach. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, testowałam te nici jedwabne z haftix i stanowczo odradzam ich kupowania. Moim zdaniem nie nadają się do haftu. Są zbyt cienkie, potwornie się plączą, trudno uzyskać równomierne napięcie nici w czasie haftowania i zrywają się. Ponieważ te nici są dość drogie, to nie warto nawet eksperymentować. pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. dziękuję za poradnik, marzy mi się haftowany czaprak na pokazy konne i zasatanawiałam się nad techniką i materiałami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli sarmacki, to oczywiście jedwab haftowany złotem ;)

      Usuń
    2. tak zdecydowanie, czekam na kurs haftu w splocie

      Usuń
    3. Już nie pracuję w splocie artystycznym, zapraszam natomiast na warsztaty haftu w mskpu :) ten sam program. W tej chwili kurs juz trwa, były juz dwa spotkania, ale będzie kolejny. Nie chcę sie chwalic, ale zapewniam, że pod względem merytorycznym i ilości technik jakich mozna sie nauczyć, moje warsztaty na pewno sa najlepsze w Warszawie, jedne z najlepszych w Polsce i prowadze je najdłużej ;) http://fashion-hi-story.blogspot.com/2016/03/zaproszenie-na-warsztaty-haftu.html

      Usuń
    4. własnie znalazłam informacje o kursie, ale juz zapisuję stronę i zgłaszam się na następną edycję.

      Usuń
  3. Kocham Panią za ten artykuł <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromne dzięki za ten wpis. Co prawda dopiero przymierzam się do haftu, ale przy wyborze nici na pewno zaufam Twojemu doświadczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co prawda do haftu to mam dwie lewe ręce ale z upodobaniem zajmuję się koronką klockową. Dziękuję za "poradnik" teraz już nie będę musiała sprowadzać nici z Czech :-)

    OdpowiedzUsuń