W tym krótkim poście, chcę Wam pokazać jak w ciągu jednej godziny przekształciłam taki oto bazarowy, hindyjski bucik w całkiem zgrabny rokokowy pantofelek domowy:
Najwięcej czasu zajęło mi poszukiwanie odpowiednich butów do przerobienia - czyli wsuwany, z tkaniny, na lekkim obcasie i tanich. Te kupiłam przez internet za kilkanaście złotych. Poodprówałam wszelkie koraliki i cekiny, a następnie nieco przycięłam zbyt zabudowaną przyszwę. Potem wystarczyło dobrać odpowiednie materiały z tego co miałam w domu. Wybrałam błękitną morę, zabytkowy srebrny galon, starą riuszkę z jedwabnej tafty i zabytkowe, srebrne frędzle. Z galonu zrobiłam małe muszelki. Po naszyciu wszystko wygląda tak:
Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że model buta nie do końca odpowiada fasonom historycznym, ale chodziło o dobry efekt przy możliwie niskich nakładach finansowych i jestem zadowolona z efektu. Teraz jeszcze jedna godzinka i będzie drugi bucik.