Kompozycja bawetu jest inspirowana barokowymi gabinetami osobliwości, a cała kreacja utrzymana jest w kolorystyce, która według mnie jest kwintesencją zmysłowości tej epoki: perłowa biel, złoto, czerwien koralu i intensywny błękit. Barwy te powtarzają się w malarstwie II połowy XVII wieku, a zwłaszcza u Nicolasa Largilliere, czy Mignarda. Nawet pani de Maintenon w młodości pozowała do portretów w stylu zmysłowym:
Ale przejdźmy do haftu; cały bawet wygląda tak:
Uszyty jest z trzech rodzajów tafty w kolorze brudnego rózu, ale każda z nich odbija światło w innym tonie (uwielbiam efekt sztukowania). Koralowiec haftowany jest czerwonym jedwabiem na podkładzie ze sznurków róznej grubości. Wszystko uzupełniają naturalne, nieregularne perły w róznych odcieniach. Sam bawet w tej wersji wygląda nieco mdło, więc zrobiłam zestawienie kolorystyczne z tkaniną z której powstanie suknia, żeby całośc nabrała odpowiedniego charakteru:
Tafta jest mieniąca - czerwono - niebieska
I kilka detali:
Galeria projektów i zdjęc związanych z kostiumami do filmu będzie satale uzupełniana i dostępna zawsze na mojej nowej stronie na fb:
Oświadczam że hafty, obrazy i zdjęcia sa moją własnością intelektualną i artystyczna i proszę o nie publikowanie ich nigdzie i niewykorzystywanie bez mojej zgody, oraz nie manipulowanie ich treścią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz