Robert Shirley był angielskim podróżnikiem i poszukiwaczem przygód. Pasjonował się światem orientu, jeszcze zanim w Europie zapanowała prawdziwa moda na egzotyzm. Wyjechał do Persji po raz pierwszy w 1599 roku towarzysząc bratu, który miał za zadanie szkolić tam perskie konie według zasad panujących w angielskiej policji. Po skończonej misji, powrócił do ojczyzny, ale Robert postał tam przez wiele lat, a potem kilkakrotnie wracał, odbywając jeszcze inne podróże. Poślubił czerkieską damę, o której jednak nie wiele wiemy i prawdopodobnie żyła w cieniu słynnego męża. Robert Shirley istotnie zrobił wielką karierę w czasach, gdy podróże do Azji, były bardzo rzadkie. Był znany zarówno w Europie, jak w świecie orientu, o czym świadczą misje dyplomatyczne z jakimi wysyłał go szach Abbas. Otrzymał też liczne honory, odznaczenia i tytuły arystokratyczne od możnowładców wielu krajów, oraz od papieża. Umarł w 1627 roku, podczas ostatniej podróży do Persji.
Ten ekscentryczny człowiek, był przedstawicielem europejskich pasjonatów egzotyzmem i kulturą wschodu. Dwa jego słynne portrety, przedstawiają go w oryginalnych, wschodnich strojach:
Robert Shirley na obrazie van Dycka w pięknej szacie z peleryną ze złotolitej tkaniny we wzory roślinne i postaci.Żona Roberta. Oba portrety podróżnika to dyptyki małżeńskie.
Peleryna na tym portrecie jest tą samą, w której został przedstawiony na poprzednim. Ubiór tego typ nazywa się balapush. Jego suknie przypominające żupan i kontusz. Szata wierzchnia to w perskiej modzie quaba. Na pewnym blogu znalazłam opis tkaniny z której została uszyta, z tego samego źródła wzięłam nazwy ubiorów (blog). Wg, niego na tkaninie został przedstawiony aryjski mit o pogromcy smoka - Hushangu.
Robert Shirley był jednym z pierwszych propagatorów wschodniej mody w czasach, zanim kultura baroku, jeszcze się nie rozwinęła, jest więc bardzo ciekawym przykładem, ekscentryka, który spełniał swoje pasje wbrew oficjalnym trendom kulturowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz