wtorek, 31 lipca 2012

przed wyjazdem

   Wyjeżdżam dziś na zasłużone wakacje, a przed wyjazdem zostawię na blogu coś, co powinno ucieszyć oczy każdego, czyli przepiękny spencer połączony z atrapą kamizelki z czasów rewolucji francuskiej, ale pochodzący z Andaluzji (IMATEX). Hiszpańskie i włoskie stroje należą do najpiękniejszych obiektów w kolekcjach muzealnych zwykle ze względu na upodobanie w tych krajach do bogatych i pięknych tkanin. Okres Rewolucji Francuskiej, charakteryzuje się jednak rezygnacją ze splendoru i wylansowaniem mody na proste tkaniny, wzory i kroje, w tym drukowane płótno. Ubiór poza Francją, Anglią i Ameryką, nie uległ jednak natychmiastowemu "uludowieniu". Ten śliczny spencer, a właściwie rodzaj "żakieciku", nie jest co prawda broszowany złotem ani srebrem, obszyty galonami i czy naszywany kosztownościami. Jego tkanina udaje prostotę, jednak projekt gładkiego jedwabiu (cienki atłas) w kolorze turkusowym, lansowanego w różowe kropeczki, jest bardzo odważny i nowoczesny. Przyciąga oko żywym kolorem i wspaniałym zestawieniem barw. Wspaniale komponuje się to z pseudo kamizelką, skrojoną na gorset z atłasu w kolorze kości słoniowej, z którego została również wykonana podszewka i wykładany kołnierz fantazyjnie wycinany. Niesamowite wrażenia robią też różowe guziczki, które spełniają czysto dekoracyjna funkcję, schodzą się po skosie na plecach.



poniedziałek, 23 lipca 2012

średniowieczna bielizna

Naukowcy dokonali niedawno niezwykłego odkrycia, pod podłogą tyrolskiego zamku Lengberg. Znaleźli tam komplet bielizny datowanej wstępnie na XV wiek (nie ma jeszcze potwierdzenia metodą węglową, więc może są starsze). Większość obiektów to strzępy tkanin, jednak zachowały się kalesony, majtki (prawdopodobnie męskie) i biustonosz. Do tej pory uważano, że biustonosze pojawiły się dopiero pod koniec XIX wieku, teraz okazuje się, że były noszone w średniowieczu. Specjalnie mnie to nie dziwi, ówczesna kultura i styl ubierania bardzo pasuje do tego rodzaju bielizny. Wiadomo że modelowano sylwetkę i że dbano i podtrzymywanie biustu. Suknie były bardzo dopasowane i wiązane z przodu, a wśród bielizny znajdowały się kaftaniki mocno sznurowane. Teraz okazuje się, że dodatkowo noszono też biustonosze. Zapewne zostały zapomniane w dobie renesansu, kiedy wprowadzono gorset i biustonosz nie był już więcej potrzebny. Ciekawe są również majtki znalezione przez naukowców, wyglądają dość skąpo. To również mało zaskakujące, średniowiecze nie było epoką pruderyjną. Ubiór ówczesny był połączeniem względów estetycznych i praktycznych, a ponadto miał wiele seksapilu. W ogóle uważam, że chociaż sposób myślenia tamtej epoki jest nam dziś niedostępny z powodu degeneracji inteligencji we współczesnym świecie, to obyczajowość była zbliżona i osobiście czułabym się bardzo dobrze w tamtych czasach. Najbardziej dziwi mnie tylko to, że jak się okazuje, naukowcy znaleźli całą masę wzmianek w tekstach średniowiecznych o biustonoszach nazywanych bags for breast, wśród których wiele jest stwierdzeń, że były one obcisłe i modelowały biust, szczególnie zbyt duży (nie modny w tamtych czasach). Moim zdaniem takie informacje pochodzące z epoki są wystarczającym dowodem na istnienie biustonoszy i nie trzeba było czekać na niewiarygodne odkrycie czegoś, co prawdziwym cudem przetrwało do współczesności.


niedziela, 22 lipca 2012

sanssouci

Wracając  do klimatów egzotycznych, wrzucam jeszcze trochę zdjęć z Poczdamskiego pałacu letniego, którego wszystkie elementy są bardzo dobrze znane, jednak tamtejszy pawilon chiński, mimo swej sławy zasługuje na dodatkowe przypomnienie. Ta ekstrawagancka budowla w iście niemieckim stylu, jest jedyna w swoim rodzaju. połączenie sztuki rokokowej, wyobrażeń o chinach i skłonności do teatralizacji życia, znajduje w tej budowli całkowite odzwierciedlenie. Piękny kicz, niezwykła finezja wspaniale pokazuje rozległe horyzonty ówczesnej fantazji. Pawilon ten wybudowano jako pomieszczenie do picia herbaty, ponieważ nie tylko ornament, ale również zwyczaje dalekiego wschodu, były chętnie naśladowane przez europejskie elity. Jest zbudowany na planie koła, otoczony filarami w formie pni palmowych pokrytych złotem, wokół których wypoczywają postaci Chińczyków, powstałych na skutek połączenia fantazji z wiedzą o tamtejszych strojach. Właściwie jest to rokokowe cacko w stylu chinoiserie, ale w większej skali, niż salonowe figurki. 











 pagoda w ogrodzie sansouci
 zbiór roślin egzotycznych, które występują tam na każdym kroku nie licząc oranżerii.
 świątynia pokoju jest jedną z wielu "rzymskich" budowli w ogrodzie.
 tunel do spacerów w cieniu dla dam.
 oraz kilka wnętrz

 pokój Voltaire z egzotyczną dekoracją z porcelany, która była modna w pałacach niemieckich.



żyrandol zapewne sprowadzany jest z Sevres

piątek, 20 lipca 2012

linki do artykułów

Linki do ciekawych artykułów o ubiorze historycznym z V&A:

http://www.vam.ac.uk/page/p/pockets/

http://www.vam.ac.uk/content/articles/k/kimono-edo-period-1615-1868/

http://www.vam.ac.uk/content/articles/t/a-teachers-resource-plant-motifs/

http://www.vam.ac.uk/content/articles/m/mens-court-dress-russia-1720s-1917/

http://www.vam.ac.uk/page/t/textile-design/


kawaler D'Eon

ten najstarszy zachowany obraz oficjalny przedstawiający transwestytę, to portret kawalera D'Eon (pseudonim), który był słynnym awanturnikiem i oficjalnym szpiegiem Ludwika XV (między innymi został damą dworu carycy Katarzyny w celu tajnych pertraktacji między nią a Francją). Kiedy jednak król zrezygnował z jego usług i zastąpił go hrabią de Guerchy, ten wyjechał do Londynu, gdzie z zemsty opublikował w prasie część tajnych dokumentów dyplomatycznych Francji.Była to zdrada bez precedensu, ponieważ to były czasy ludzi honoru mimo wszystko. W każdym razie ów kawaler nie mógł już wrócić do ojczyzny, jeżeli nie chciał stracić głowy. Spędził w Anglii resztę życia w stroju kobiecym. Podobno wcale nie ukrywał swej prawdziwej płci, jak to czynił opat de Choisy. Wszyscy wiedzieli kim jest w rzeczywistości, zwłaszcza, że kawaler rzadko się golił i zupełnie nie potrafił ruszać się w sukni. Podobno bez przerwy ją o coś zaczepiał a nawet darł.


barokowe figury woskowe

Wygląda na to, że woskowy portret Sybilli Augusty von Baden Baden z dziećmi, jest oryginalnym dziełem z przełomu XVII i XVIII wieku. Do tej pory wiedziałam tylko o istnieniu woskowych modeli anatomicznych, statui świętych w kościołach i miniaturowych portretów reliefowych. Okazuje się jednak, że zwłaszcza we Włoszech panował zwyczaj tworzenia woskowych figur w skali naturalnej, całych lub popiersi, które stanowiły alternatywę portretów malowanych. Precyzja z jaką są wykonane, jest zachwycająca. 
Album o figurach woskowych













i na koniec car Piotr wielki, oraz jego odrestaurowany szustokor z wykładanym kołnierzem wg. mody angielskiej z 1721 roku

czwartek, 19 lipca 2012

Bayreuth New Palace

Pałace Sybilli Augusty pochodzą z przełomu XVII i XVIII wieku, czyli zmierzchu baroku, który w całej Europie obfitował bogactwem i przepychem. Styl rokoko nie był już taki jednorodny pod tym względem. We Francji np. wyglądał ubogo. Nie budowano wielu nowych kościołów i trudno szukać francuskich świątyń o wysmakowanej rokokowej architekturze i wnętrzu. Podobnie było z pałacami utrzymanymi w skromnym stylu simplicite. Najciekawsze wnętrza świeckie i kościelne, oraz architektura z tego okresu znajduje się na terenie Niemiec, Austrii, Hiszpanii, Portugalii. 
Jednym z najlepszych przykładów jest rezydencja królów pruskich z pierwszej połowy XVIII wieku w Bayreuth. Wysoki poziom artystyczny tamtejszych pałaców, pawilonów i ogrodów, przypisuje się margrabinie Wilhelminie von Bayreuth (która zostawiła po sobie pamiętniki przetłumaczone na polski), oraz jej bratu królowi Fryderykowi Wilhelmowi II. Byli to ludzie wspaniale wykształceni, zainteresowani literaturą filozofią, muzyką i sztuką, przyjaźniący się z Voltairem. 
W Bayreuth mieli olbrzymią posiadłość w skład której wchodziły między innymi: stary średniowieczny zamek, stary pałac barokowy, nowy pałac rokokowy, oraz niezliczone budynki ogrodowe jak świątynia słońca, pustelnia, budynki chińskie, "ruiny" teatru", park skalny itd. Podobnie jak większość europejskiej arystokracji, również to wspaniałe rodzeństwo interesowało się egzotyzmem i to skłoniło ich do urządzenia swoich wnętrz w sposób oryginalny i ekscentryczny. Wiele wprowadzonych tam rozwiązań i pomysłów, nie ma sobie równych w skali światowej, są to dzieła niepowtarzalne i należą do najlepszych przykładów stylu chinoiseries:



 Nowy Pałac Bayreuth

Gabinet potłuczonych luster - dwa widoki sufitu z wprawionymi fragmentami lusterek w najbardziej unikatową kompozycję łączącą styl chiński, z barokową dziwacznością i stylem bizarre. Swobodny układ postaci chińskich i europejskich w pomieszanej skali, z lektykami, drzewami, zwierzętami i kwiatami, przeplatana jest abstrakcjami przypominającymi dymy i mgły z japońskich i chińskich grafik i obrazów, w które wprawione są lusterka. Gdzieniegdzie widnieją też czarodziejskie ptaki i małe smoki, które pojawiają się również w dekoracji innych wnętrz, np. na suficie pokoju palmowego. 
Pokój Margrabiny wybijany tkaniną koronkową wg. mody z połowy wieku, w stylu brzegu rzeki (patrz. post pt. tkaniny koronkowe w stylu Pompadour)

Pokój palmowy jest uznany za najważniejszy w pałacu, ponieważ nie ma żadnych analogii na całym świecie i jest reprezentatywny dla niemieckiego stylu baroku i rokoko, pełnego fantazji i nowatorskiej myśli. Ściany zostały wykonane z najwyższej jakości drewna orzecha włoskiego, podzielone cienkimi pniami, oraz zwieńczone sztucznymi liśćmi palm. Niektóre z nich są wykonane ze złota. Podobno nie ma tam dwóch takich samych gałązek. Duł jest rzeźbiony w stylizowane krzewy. Na suficie widać takie same smoki i ptaki, jak w gabinecie potłuczonych luster. Ten pokój - arcydzieło egzotyzmu europejskiego, miał również wymiar symboliczny. Król uważał się za współczesnego Salomona i otoczył swe wnętrze gajem palmowym jak biblijny władca. Oprócz tego było to miejsce spotkań masonerii.
 Pagodenzimmer, czyli pokój chiński.
 Pokój japoński. Dla nas to wnętrze bardziej przypomina chińską estetykę, ale Japonia była w XVIII wieku jeszcze mniej znana niż Chiny.
 Detal haftu w stylu chińskim zdobiący ściany.
 Detal dekoracji sufitu w stylu chinoiseries
 Panel jedwabny sprowadzany z Chin, ręcznie malowany dekorujący ściany w starym pałacu.
Świątynia słońca w ogrodzie nowego pałacu - jedna z najciekawszych i najpiękniejszych budowli ogrodowych w XVIII wieku. Można ją porównywać do ogrodów Zwingera i modnych elementów architektonicznych w ogrodach świeckich i kościelnych w Portugalii i Hiszpanii. Ta budowla również została zaprojektowana w stylu egzotycznym i baśniowym. 
 Widok centralnej części świątyni słońca
 detal fasady świątyni słońca
wnętrze w stylu groty, reprezentuje ogólny gust rządzący posiadłością Bayeruth, gdzie groty, skały i kamienie są jednym z najczęściej wykorzystywanych elementów do tworzenia nastroju baśniowego świata.

 Ogród skalny łączący naturalną przyrodę i skały ze stylizacją.
 Teatr w parku skalnym.
 Góra Parnas w parku skalnym
 Groty i fontanny w parku skalnym.
 Budynek chiński zbudowany z głazów
chińska część parku z licznymi mostkami i pawilonami. Większość z nich nie przetrwała do dzisiejszych czasów, jak ten, który istnieje obecnie tylko na rysunku wykonanym pod koniec XVIII wieku (poniżej)

 "ruiny" teatru w parku starego pałacu
 chiński pokój zwierciadlany w starym pałacu
 Pokój muzyczny w starym pałacu
 Sypialna margrabiny w starym pałacu.