sobota, 28 stycznia 2012

JOHN COLLET

W poprzednim poście wrzuciłam obrazek Colleta pt. Dr. Johnson i fryzjer, a teraz inne ciekawe wg. mnie ilustracje tego znakomitego obserwatora życia codziennego. Powyżej obrazek przedstawiający służbę, która w wolnej chwili na terenie swoich pomieszczeń naśladuje zachowania państwa. Jest to oczywiście karykatura osób które chcą żyć ponad stan i nie potrzebnie dążą do sfer do których nie pasują. Młoda pokojówka czesana przez lokaja jest atrakcyjna, wykonuje wystudiowane pańskie gesty i mogłaby uchodzić za młodą damę, gdyby nie kontrast pomieszczenia w którym się znajduje. otacza ją bałagan (symbolizujący zawsze w malarstwie jakąś wadę moralną, najczęściej nieprzyzwoitość, ale w tym wypadku po prostu próżność i niebezpieczne ambicje przedstawionych osób), zaniedbane, zniszczone sprzęty i dziurawy obrus. Świadczą one nie tylko o skromnej kondycji służby ale również niosą ze sobą przesłanie dotyczą cech charakteru. Tak samo inne elementy: kot szalejący po pokoju, przewrócona misa do prania, służąca pokojówce za podnóżek, to obraz tego, co dzieje się nie tylko z otoczeniem, ale również z moralnością, kiedy ludzie zamiast wykonywać swe obowiązki, poświęcają się marzeniom których nie da się spełnić i udają kogoś innego. Zwieńczeniem sceny jest wyjący nad sytuacja pies, w dodatku z rozrzuconych po podłodze nut. W głębi pokoju siedzi jeszcze jedna pokojówka, już wystrojona w towarzystwie kochanka, trenuje śpiew i grę popijając piwem. Olbrzymi kontrast stanowią dwie stare służące, które nie przerywają swojej pracy - są już brzydkie i zniszczone i dawno zapomniały o podobnych marzenia, są to osoby twardo stąpające po ziemi. Przesłanie obrazka może wydawać się nam okrutne i smutne, jednak w tamtych czasach podział klasowy był ukonstytuowany wiarą w fakt, że jest on wynikiem porządku Bożego na ziemi. Tak więc uczciwy, cnotliwy człowiek, nie powinien wychylać się poza swoją klasę i cierpliwie wykonywać swoją pracę, gdyż w przeciwnym razie łamie Boży porządek, rezygnuje z przeznaczonej mu przez Boga roli społecznej, a zatem popełnia grzech.
Panie piją piwo i grają w kręgle ;)


Obrazek nosi tytuł "Ofiara" i przedstawia ofiarę zwyczaju aranżowanych małżeństw. Matka dobiła właśnie matrymonialnego interesu ze starym bogaczem i oddaje mu swoją młodziutką, zrozpaczoną córkę.  W tle  przy parawanie, widzimy kota wyrywającego się z natrętnych objęć szpetnej małpy albo wręcz małpoluda. W głębi wisi obraz przedstawiający biblijną scenę zarzynania baranka przy ołtarzu, a więc składanie ofiary. Autor nie tylko lituje się nad losem dziewczyny, ale wręcz uważa podobne małżeństwa za jak sprzeczne z naturą, jak połączenie dwóch zwierzą różnych gatunków. Nie bez znaczenia scena z natarczywą małpą i wyrywającym się kotem umieszczona jest nad głową starca, a obraz z barankiem przy dziewczynie. Zapewne tekst w prawym dolnym rogu, również zawiera jakiś istotny komentarz, jednak z powodu złej jakości obrazka nie da się go rozczytać.
 Piękna barmanka. Tu satyra na mężczyzn którzy zapewne więcej zamawiają i płacą liczą złudnie na łaski barmanki, która świadomie wykorzystuje swoją urodę. Mężczyźni są porównani do psa, który wraz z nimi wspina się do lady. Na dole jest jeszcze jeden pies który właśnie obsikuje buty jednego z gości, który tak stracił głowę, że nawet tego nie zauważa. Dziewczyna robi głupców ze wszystkich, mamy tu bowiem przedstawicieli różnych zawodów i szczebli społecznych. Na widok pięknej panny, różnice między nimi znikają, wszyscy zachowują się jak psy.
 "Poranny erotyzm albo zamiana płci" Szkoda że nie da się rozczytać tekstu w otwartej książce w lewym dolnym rogu. Autor zazwyczaj umieszcza w nich teksty które zawierają wyjaśniający komentarz. W każdym razie obrazek jest zabawny.
 Dama celująca z grzbietu konia.
 Polowanie na lisa
 Dwie kobiety o odmiennych charakterach, jedna lubi grę w krokieta, a druga polowania. Ja lubię jedno i drugie :)

2 komentarze:

  1. świetny post, bardzo interesuje mnie takie życie codzienne głównie słuzby, choc przede wszystkim arystokracji, dziekuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no tak, bo obrazki są super i wyjątkowo dużo pokazują ciekawych rzeczy z życia. To pewnie też się Pani spodoba ten wcześniejszy post o pudrowaniu;)

      Usuń