sobota, 21 kwietnia 2012

Dalekowschodnie tkaniny bizarre

Z powodu ożywionej wymiany handlowej między wschodem i zachodem, rynek dalekowschodni, często produkował część tkanin wyłącznie na export, w stylu łączącym gusta baroku europejskiego z tradycyjnym wzornictwem Azji. Najlepszym przykładem mogą być indyjskie malowane, a potem drukowane bawełny chintz, które modne były w Europie od końca XVII wieku, do końca XIX wieku. Nie maja one jednak nic wspólnego ze wzornictwem bizarre, poza tym, że czasem bywały inspirujące dla desenistów projektujących ornamenty kwiatowe w fazie luxoriant.  Tkaniny w stylu bizarre produkowane w Chinach i Japonii z przeznaczaniem wyłącznie na export, stanowią nieliczne przykłady w kolekcjach muzealnych. Często są z resztą opisane jako: "Chiny na export, albo Europa", z powodu niewielkich różnic stylistycznych. Poza tym wiele tkanin Japońskich z okresu edo, produkowanych z myślą o Japończykach, a nie zachodzie, również do złudzenia przypomina Holenderskie i Angielskie bizary z fazy egzotycznej, dlatego wrzucam tu kilka przykładów z kolekcji MFA:

cztery poniższe tkaniny są Japońskie z XVIII wieku i służyły jako element wystroju w buddyjskich świątyniach.



 Poniższa tkanina jest chińska wyprodukowana z przeznaczeniem na export do Europy
 Ostatni przykład to tkanina perska z XIV wieku, na której widnieją ornamenty kwiatowe, zapewne występujące w tamtej kulturze już o wiele wcześniej, ponieważ właśnie one zainspirowały Włoskich tkaczy z Lucca w średniowieczu, renesansie i baroku. Takie same kwiaty pojawiają się na tkaninach włoskich w wielu zbiorach muzealnych w tym na tkaninie ornatu którą pokazywałam w poście o włoskich tkaninach bizarre i jeszcze raz dla przypomnienia wrzucam ja na koniec
Zbliżenie tkaniny z włoskiego ornatu z drugiej połowy XVII wieku w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, na którym widnieją broszowane bladym złotem kwiaty zaczerpnięte z ornamentyki perskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz